Jeśli uchował się jeszcze ktoś, kto nie słyszał o wielkim boom na lata dziewięćdziesiąte, to albo mieszka gdzieś, gdzie nie dociera Inter...

90's baby!

/
19 Comments
Jeśli uchował się jeszcze ktoś, kto nie słyszał o wielkim boom na lata dziewięćdziesiąte, to albo mieszka gdzieś, gdzie nie dociera Internet, albo jest totalnym, modowym ignorantem. Spodnie z wysokim stanem, bandany, gołe brzuchy, torebki-nerki - przygotuj się, bo tej wiosny z pewnością zobaczysz je na ulicach miast. To jednak tylko zewnętrzne objawy bycia millenialsem.

Ale o co chodzi? - taka była moja odruchowa reakcja, gdy po raz pierwszy usłyszałam to obco brzmiące, ładne słowo. Rozbawienie było tym większe, bo padło ono z ust wykładowcy. Ale, że kim jestem? Według "książkowych" definicji:
-bezczelnym, roszczeniowym gnojkiem,
-kimś z pokolenia Y (1980-1994
-dzieckiem nadopiekuńczych rodziców...
Dopiero po zgłębieniu definicji poczułam się urażona. Jakby ktoś wrzucił mnie do jednego wora razem z całą resztą Bogu ducha winnych ludzi, których rodzice zaplanowali ich akurat na ten czas. Ładnie brzmiące słowo zaczęło kłuć. A najgorsze było dostrzeżenie faktu, że... jest w tym sporo racji.

Stylowy gnojek
Całe to pokolenie niewdzięcznych, rozpieszczonych gnojków przysłużyło się światu, wypracowując oryginalny styl. GRUNGE. Legendy głoszą, że na szerokie wody świata mody wypłynął w 1993 roku za sprawą niepokornego Marca Jacobsa, który dla nowej estetyki stracił dobrą pracę w domu mody Perry Ellis. Siłą rzeczy byłam świadkiem tego modowego przewrotu jako łysy bobas w pieluszce. Nie mogłam jednak jeszcze bezczelnie zażądać zmiany sukienki z różowej na grungową.
Wielki powrót Grunge'u
Podniszczone ubrania, podarte dżinsy, kolorowe martensy, a wszystko założone "jakby" od niechcenia to hołd dla młodzieńczego luzu. Najwyraźniej spod za ciasnych szpilek, mundurków i garniturów zaczęła przebijać się tęsknota za wygodą i byciem tak po prostu sobą. Dlatego dekada, która dla mnie oznacza Smerfne hity pierwsze erotyczne teledyski Britney Spears, strojenie się na wielkie wyjścia trzepak i drewniaki, którymi koleżanka wybiła mi zęba, zaliczyła wielki come back. Co musicie o nim wiedzieć?
Wyznaczniki stylu:
-Chcąc wyczarować styl lat 90. musisz pamiętać, że wszystko ma być od niechcenia starannie przemyślane. Dlatego zupełnie bez sensu jest buszowanie w stertach używanych ubrań, postarzanie starych dżinsów i ozdabianie t-shirtów aplikacjami. Ten styl musi wyjść naturalnie...
-Lata 90. to obciach. Albo na odwrót. Ta dekada nie zna kategorii obciachu. Nie bój się więc mom-jeansów, starego t-shirtu z wf-u i skarpet wystających spod za krótkich podwiniętych spodni. To naprawdę jest trendy!

-Fashioniści mówią o tym, że lata 90. to nie jest tani interes. Jeśli więc bardzo pragniesz go nosić, ale brzydzisz się lumpeksami i nie umiesz obchodzić się z igłą, to wysoce wskazane są np. gumy Calvina Kleina wystające dyskretnie spod biodrówek. W końcu Kate Moss była i jest ikoną tamtego czasu!

Czy kult lat 90. to sezonowa moda? Czy Polacy poradzą sobie z jej interpretacją? Dowiemy się z pewnością już tej wiosny! 










 Za zdjęcia dziękuję Paulinie! Dajcie jej kciuka w górę, bo jest w tym coraz lepsza, prawda?
  
 A Wam z czym kojarzy się ostatnia dekada ubiegłego wieku? No i przede wszystkim jak ją nosicie? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!


Może zobaczysz jeszcze...

19 komentarzy :

  1. Poza smerfnymi hitami (oczywiście) kojarzy mi się przede wszystkim z drewniakami, choć ich powrotu jakoś nie widzę. Spodnie - koniecznie dzwony. Pamiętam, że miałam obsesję na punkcie takich z rzemieniami i wzorami na bokach. Jaka ja byłam z nich dumna, bo tarzały się po ziemi!! Do tego kurtki jeansowe, czy też katany, z naszywkami. To były czasy...

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tak, jeans był zdecydowanie królem w wersji max. Cieszę się z tego powrotu, jak z żadnego innego! W końcu to czasy naszego błogiego dzieciństwa!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej pamiętam jak w podstawówce miałam identyczną czerwoną apaszkę, tylko ja wiązałam ją na głowę, jakby opaska :D

    OdpowiedzUsuń
  4. mi ostania dekada kojarzy się głównie z jeansowymi dzwonami i takimi obrożami na szyje ,które bywały dodatkiem w niektórych czasopismach młodzieżowych jak np. Bravo Giiiiiirl :D :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Grunge'ówa zgłasza się na posterunek. Uwielbiam ten styl, zdecydowanie mój ulubiony. Jestem wychowanką punka i rockówy, tym samym stałam się no cóż sobą. Lubię dodawać do siebie różne style, ale w końcu właśnie tak powstał grunge. Oni nie przejmowali się tym co myślą inni, dzięki czemu stworzyli wyjątkowy styl, z którego jestem ogromnie dumna.
    Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszym blogowaniu. Rebeliantka

    OdpowiedzUsuń
  6. Trochę nie rozumiem tej nagłej fali na grunge, bo trzeba pamiętać, że grunge to przede wszystkim muzyka, a nie styl, więc nie można siebie nazywać grunge'owcem jeżeli się nie zna muzyki, bo to trochę śmieszne. Stylizacje, którą pokazujesz owszem jest grunge'owa, ale bardzo unowocześniona, bo w latach 90 Ci ludzie tak naprawdę mieli za przeproszeniem w dupie co na siebie zakładają, a te wszystkie fashionistki, które ślepo podążają za modą myślą, że grunge to ciemne szminki i spódniczki w kratę. Jak dla mnie grunge to nie interesowanie się tym co ma się na sobie, a nawet niechlujstwo.
    /Liseł
    NASZ BLOG - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadza się :) wiadomo ze powrót trendu z założenia jest czymś sztucznym - inne czasy, okoliczności, a co za tym idzie nowe interpretacje. Grunge w wydaniu 1:1 nie wróci. Ale jego estetyka może inspirować do tworzenia czegoś zupełnie innego.

    OdpowiedzUsuń
  8. No nareszcie- powrocily moje ulubione czasy :D

    Świetny zestaw, luz i wygoda przede wszystkim, ale wciąż jest modnie i stylowo- i przede wszystkim nei przekombinowane, jak to bywa na większości blogów, te dziewczyny powinny brać z Ciebie przykład :)

    Jest łobuziarrrrsko, nonszalancko i tak fajnie koloro- absolutnie nic bym tu nie zmieniła, jak najbardziej moje klimaty <3

    milego dnia :)
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdjęcia mają świetny klimat!! ♥Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥ Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Podoba mi się moda z tamtych czasów. Z jednej strony cieszę się, że teraz odżywa, a z drugiej strony nie podoba mi się to, że na ulicy połowa osób będzie ubrana w tym stylu. Równocześnie tylko dlatego, bo jest to teraz modne.
    Ogólnie post bardzo przyjemny w odbiorze. Oprócz zobaczenia stylizacji, można z niego się wiele dowiedzieć. ;)
    CROWDED DREAMS

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciesze się bardzo, że walory tekstowe tez są doceniane :)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo mi sie podoba ten post, taki szalony :D http://sm4rowski.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Moda z tamtych cZasów ma w sobie to cos,co towrzy super stylizacje, śliczne zdjęcia!:)
    Zapraszam do obserwacji naszego bloga!

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo mi sie podoba moda z tamtych czasów.W tym roku mogę zapomnieć o bluzeczkach do pępka :) Hehehe
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  15. I zapomniałam! Świetne zdjecia,super wyglądasz! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Właśnie już coraz więcej w sklepach i na ulicach rzeczy w stylu lat 90' jestem też również ciekawa jak to się u nas przyjmie bo wiadomo, że w Polsce wszystko z lekkim opóźnieniem

    OdpowiedzUsuń
  17. Coraz więcej w sklepach takich spódniczek i muszę przyznać, że na Tobie wygląda świetnie, wszystko dobrze dobrane :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.