poniedziałek, marca 21, 2016
Wyczaruj styl jak...
/
12 Comments
Na pewno zgodzisz się ze mną, że
trudno jest być wygranym w pogoni za trendami. Nie łatwo też zatrzymać się w
jednej stylistyce, tym bardziej jeśli jeszcze się nie wie, co się lubi. Jest
jednak coś tak nieśmiertelnego, jak sami
wiecie kto. Coś, co mimo upływu lat nie traci daty ważności i wciąż króluje
w najnowszych trendach.
Mowa o stylu modowych ikon.
Jestem pewna, że gdybym umieściła tu rebus ze zdjęciami Audrey Hepburn, Grace
Kelly i Twiggy, i kazała dopasować do nich typ spódnicy, każda z Was zrobiłaby
to bezbłędnie! Jak to się dzieje, że inspirują nas niezmiennie od pół wieku, a
może i dłużej? Jak ten styl odczytać, zrozumieć i zinterpretować? I wreszcie
gdzie leży cienka granica pomiędzy ubraniem i przebraniem? Zapraszam na kilka
praktycznych porad dotyczących inspirowania się stylem ikon!
Znane osoby zwracające na siebie uwagę swoim strojem są jednym z
głównych źródeł naszych modowych fascynacji. Tym bardziej jeśli widzimy coś na
osobie, którą lubimy, szanujemy lub podziwiamy. Sprawa jest skomplikowana, bo
mimo że serce krzyczy „chcę wyglądać tak, jak ona!”, rozum powinien (nie zawsze
to robi) podpowiadać, że to się nigdy nie uda. Nawet jeśli
kupisz te same buty, które prezentuje znana blogerka i w ten sam sposób
zetniesz włosy, misja może okazać się fiaskiem, bo masz grubsze łydki albo
bardziej okrągłą twarz.
Kluczem do sukcesu jest jak zawsze znany i lubiany przez ludzi
obdarzonych zdrowym rozsądkiem umiar.
W tym wypadku nazwałabym go personalizowaniem.
Styl zachwycającej nas ikony najlepiej odtwarzać w pewnej skali, nie 1:1, lecz z przymrużeniem oka.
Każda rzecz, którą kupujemy, powinna współgrać
z naszym wnętrzem, z naszą energią i stylem życia. Nie ma co się oszukiwać, że
również z typem sylwetki!
Osobiście
jestem zachwycona stylem lat 60. Uwielbiam
Twiggy i Mię Farrow w „Dziecku Rosemary”. Spódnice
i sukienki o kroju litery A, okrągłe okulary i przyległe golfy pasują
prawie każdemu. Nie odtwarzam jednak outfitów, lecz zbieram szerokie spektrum informacji
na temat danego nurtu, a następnie dokonuję selekcji ubrań, które:
a)
pasują do mojej figury
i urody,
b)
są w mojej szafie,
c)
jeśli nie ma ich w
mojej szafie, są w aktualnych kolekcjach sieciówek,
d)
jeśli nie ma ich w
sieciówkach, a ja bardzo chcę coś mieć, na pewno znajdzie się to w lumpeksie.
Sam proces inspirowania się, jest jedną z najprzyjemniejszych czynności w
modzie. Wyobraź sobie miskę popcornu, domową maseczkę, ciepły kocyk, lampkę
wina. Dołóż do tego obrazy z dawnych lat. Okno
na podwórze, Słomiany wdowiec, Śniadanie u Tiffany’ego, które prawdopodobnie
widziałaś już setki razy, ale wciąż jednakowo się wzruszasz/śmiejesz/płaczesz.
To sposób na idealny wieczór, który dodatkowo przyniesie całą masę wyjątkowych
inspiracji! Jak się oprzeć, kiedy na samą myśl staję się podekscytowana?
Dlaczego
w ogóle mam się kimś inspirować?-
ciśnie Ci się pewnie na usta. Sama jestem typem dziewczyny, która często ma
ochotę na szary t-shirt i skórzane, czarne legginsy. Najprostsze outfity, bez
zmóżdżania się, bez bezsensownego stania rano przed szafą i wymyślania nowego
sposobu noszenia koszuli w kratę to szybka droga do… modowej rutyny. Pisałam
już o niej tyle, że pewnie masz dość. Dlatego spytam tylko: nie masz czasem ochotę na odrobinę
szaleństwa? A co jeśli styl lat 60. wciągnie
Cię tak bardzo, że zechcesz pozostać w nim na dłużej? Może to właśnie będzie
Twoja modowa bajka?
A
Wy jakie ikony stylu podziwiacie? Kogo uwielbiacie podglądać? Kim się
inspirujecie? Dajcie znać w komentarzach!
Szczerze? Nie mam ikony stylu. Nigdy nie miałam. Zamiast czerpać z jednej osoby, wolę poszczególne zestawy u poszczególnych ludzi. Często kończy się tym, że coś do mnie nie pasuje i pozostaje nienoszone. Modowa rutyna to zdecydowanie mój przypadek i choć próbuję się z niego wybić, czasem skutek marny. Chyba powinnam doczytać o ikonach. I na prawdę sięgnąć do szafy po dawno nie noszone ubrania. Idzie wiosna! Czas eksperymentować!
OdpowiedzUsuńMoja szafa to moja skarbnica. Niestety na co dzień nie ubieram sie jakoś wyszukanie. Przyprowadziły mnie tu piękne okulary ale chyba zostanę na dłużej :) obserwuje.
OdpowiedzUsuńwww.kayleenbeauty.blogspot.com
maaaatko wyglądasz jak gwiazda! <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, dopiero zaczynam :)
Obserwacja za obserwację!
http://a-staszewska.blogspot.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog. Cudownie wyglądasz :)))
OdpowiedzUsuńwww.nessperfection.blogspot.com
Jedne z lepszych zdjęć(modowych)jakie widziałem na blogach,świetnie! A co do stylizacji, nie znam się,także nie mi to oceniać! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://blueroyallife.blogspot.com/
Ślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńagnieszka-gromek.blogspot.com
Świetny styl i piękny blog! Dodaje do obserwowanych ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Wiktoria z bloga http://bookwrittenrose.blogspot.com <3
Zdjęcia ♥
OdpowiedzUsuńDyed Blonde
Cudowne okulary <3
OdpowiedzUsuńBardzo inspirujący post ! Az się chce wejść do szafy i szperać godzinami :) Z chęcią tu wrócę bo blog jest typowo w moim stylu ! Zapraszam także do mnie : http://verqsq.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPiękna.
OdpowiedzUsuń