O mnie

Studentka health and fashion promotion, która każdy nowy trend chce osobiście sprawdzić i wyrobić sobie na jego temat opinię. Mistrzyni niedrogich i dużych zakupów, która nigdy nie ulegnie modzie na slow fashion. Swoje ostatnie pieniądze z pewnością wydałaby na nowy numer Elle, a później robiłaby to, co wychodzi jej naJ lepiej, czyli dania na winie. Jeśli chcesz wiedzieć więcej - kliknij w zdjęcie!
Zaciekawił mnie ten francuski szyk. Jako prezent dla mnie, nie dla kogoś. Zgadzam się jednak, ludzie używają książek jak nie wiedzą co kupić i jest to troszkę przykre, bo książki to skarby.
OdpowiedzUsuńJa bym chciała dostać nową książkę Garance Dore, byłabym wniebowzięta ;)
OdpowiedzUsuń