O mnie

Studentka health and fashion promotion, która każdy nowy trend chce osobiście sprawdzić i wyrobić sobie na jego temat opinię. Mistrzyni niedrogich i dużych zakupów, która nigdy nie ulegnie modzie na slow fashion. Swoje ostatnie pieniądze z pewnością wydałaby na nowy numer Elle, a później robiłaby to, co wychodzi jej naJ lepiej, czyli dania na winie. Jeśli chcesz wiedzieć więcej - kliknij w zdjęcie!
Mądrze napisane. Ja jestem (przynajmniej staram się być ;) ) slow i też staram się to propagować. Zapraszam do przeczytania artykułu "Jak kupować ubrania, żeby być fair?" Napisałam go jakiś czas temu, ale temat wciąż na czasie :) http://www.littlecupofart.pl/2015/06/jak-kupowac-ubrania-zeby-byc-fair.html
OdpowiedzUsuńDzięki, chętnie zajrzę w wolnej chwili, bo temat jest zajmujący ;)
UsuńHmmm... Ja jestem gdzieś pomiędzy. Zdarza mi się zakup "bo tak", ale ostatnio staram się raczej uważać na to, co w szafie mam, staram się nosić wszystko. Bywam rozrzutna, ale staram się myśleć o tym, na co pieniążki idą :) W ogóle, widzę, że przegląd prasy na lifestyle'owym się przydaje, "żelazny kapitał" i te sprawy :D
OdpowiedzUsuńOczywiście. Zajęcia inspirujące :D.
UsuńOczywiście. Zajęcia inspirujące :D.
Usuń