Kiedy myślisz o smutnym, zimowym wieczorze, jakie skojarzenia przywołujesz? Nie mów! Wiem! Alpejskie ptasie mleczko albooo… pierniczk...

8 unikalnych pomysłów na smutny, zimowy wieczór

/
2 Comments


Kiedy myślisz o smutnym, zimowym wieczorze, jakie skojarzenia przywołujesz? Nie mów! Wiem! Alpejskie ptasie mleczko albooo… pierniczki w czekoladzie. Pizza? A co do picia? Grzane wino albo piwo, którego zazwyczaj piję za dużo, gdy już je przyrządzę. Zobacz, jak urządzić cudowny, romantyczny lub rodzinny wieczór z samymi zdrowymi, i w stu procentach legalnymi rozwesalaczami!

Powiem szczerze, że Twoje skojarzenia wcale mnie nie dziwią. W telewizji, Internecie, no i w prasie ludzie czulą się po zjedzeniu Milki albo spędzają cudowny czas ze znajomymi, zajadając hamburgery. Ale czy widziałeś kiedyś na ekranie szczęśliwego człowieka pijącego koktajl z jarmużu? Druga połowa roku nie sprzyja byciu szczęśliwym. Trudno wstawać rześkim i pełnym energii, gdy na dworze trwa jeszcze ciemna noc, która zaczęła się dnia wczorajszego około 16. Jednak czy to wystarczający powód do tego, by wszyscy dookoła dawali Ci przyzwolenie na obrastanie tłuszczem dookoła brzucha, który przed wakacjami zawsze staje się taki ważny? Wybierz pozytywny pierwiastek ze wszystkich tekstów o poprawianiu zimowego nastroju, jakie ostatnio słyszałaś. Jest to zawsze, niezmiennie – doborowe towarzystwo. A do tego potrzebujesz jeszcze tylko kilku sposobów na wspólne spędzenie czasu.

  1. Na początek zdrowy napój
    Nie martw się, nie będę truć o koktajlu z jarmużu. Nie powiem też, żebym od czasu do czasu nie wychyliła butelki grzańca. Jednak w zimowe wieczory rozgrzewam się przede wszystkim boską herbatą z imbiru! Napar nieziemsko pali przełyk i sprawia, że jestem pobudzona do działania. Jak to zrobić? Większy kawałek imbiru obieramy łyżeczką – szybko i łatwo schodzi. Ścieramy go na tarce i wrzucamy do szklanek lub dzbanka. Dodajemy stosowną ilość miodu, plastry pomarańczy i cytryny. Zalewamy wrzątkiem i przykrywamy talerzykiem na pięć minut. Niepowtarzalny smak i wartości wspierające naszą odporność. Koniecznie spróbujcie!

  1. Kolorowe jedzenie
    Być może wydaje Wam się, że humor najlepiej poprawia Wam tabliczka utwardzonego tłuszczu palmowego z dodatkiem szklanki cukru. Jeśli macie zły nastrój często, to na wiosnę możecie siebie nie poznać. Mi nic tak dobrze nie robi, jak bardzo kolorowe, bardzo aromatyczne jedzenie, szczególnie z kuchni azjatyckiej. Warzywa, dużo przypraw i wspólne gotowanie we dwoje!

  1. Sposób na zimową randkę
    Nie musisz wcale stroić się w spódniczki i zapierdzielać na jarmark. Moje najlepsze randki to te, na które ubrałam legginsy i ciepłe skarpetki. Bo nic nie wyzwala tak pozytywnych uczuć, jak swoboda i komfort. Nawet nie spodziewacie się, ile możliwości kryje się w domu! Nie będę już promować wspólnego treningu ani oglądania filmu, ani tańczenia do świątecznych przebojów, bo przecież robicie to co wieczór. Ale…

  1. Pamiętajcie o planszówkach!
    Czy ktoś jeszcze pamięta o takich zabawach, jak scrabble, eurobiznes, kalambury albo Twister? W międzyczasie poza tymi klasykami na rynku pojawiło się multum ciekawych propozycji dla dorosłych. Wysiłek umysłowy i dobry humor murowany! My kolekcjonujemy planszówki, by w wolne wieczory trochę się potrudzić. Świetny pomysł dla dwójki, ale niezawodni w tym wypadku będą znajomi, z którymi dzielimy wspólne pasje!


5. Zorganizuj warsztaty
Mieliście okazję się przekonać, co jest moją małą odskocznią od rzeczywistości. Jeszcze tego nigdy nie próbowałam, ale co jeśliby zaprosić znajomych do wspólnego przygotowywania ozdób świątecznych albo pieczenia pierniczków? Może macie jakąś szafę do złożenia albo ścianę do pomalowania? W grupie pójdzie szybciej, a i humor na pewno będzie lepszy. Jeśli nie macie pomysłów na to, co zrobić, zapraszam do kliknięcia tutaj

6. Ułóż puzzle
Moja ulubiona zabawa z dzieciństwa! Zupełnie nie rozumiem, dlaczego w dorosłym życiu tego nie robimy. Wybierz zestaw z motywem z ulubionej bajki, filmu lub z ciekawym abstrakcyjnym wzorem. Możesz je później przykleić i stworzyć tym samym niepowtarzalną, pamiątkową ozdobę do pokoju! 

7. A co jeśli w pojedynkę?
Podobno inteligentni ludzie się nie nudzą. Sam wiesz, jak najlepiej spędzić zimowy wieczór w dobrym humorze. Moje sposoby na samotność to oczywiście trening, książka (polecane przeze mnie pozycje znajdziesz tutaj), prace manualne, prasówki, pisanie tekstów, układanie stylizacji, porządkowanie szafy. Ale pamiętaj, że nawet sam, nie musisz być samotna.

8. W stałym łączu
Dzięki połączeniu z Internetem możesz w zimowy wieczór być, gdzie tylko chcesz. Na partyjce Quizowania ze znajomymi z uczelni albo na Skypie z kuzynką z Anglii. Nie zapominaj o opcji online. Podrzucam listę ciekawych aplikacji na telefon.  
-Mahjong Solitaire Epic- dla amatorów starej, poczciwej gry Mahjong,
-Quizwanie - niesamowicie wciągające, choć już lekko podstarzałe, dla tych, co lubią wszystko wiedzieć i rywalizować,
-Snapchat- nowa wersja społecznościówek, możesz nagrywać swoje ciekawe momenty i słać je w eter albo podglądać innych! Swoje profile ma naprawdę wiele ciekawych osób, a wszystko jest jakby na żywo!
-Dubsmash- kolejny zabawny sposób na komunikację. Możesz nagrywać krótkie zabawne filmiki i wysyłać je znajomym.
-Colorfy- niedawno był wielki bum na kolorowanki dla dorosłych i łączenie kropek, dostępne już także w wersji na telefon!

Dajcie znać, czy któryś z pomysłów Was zainspirował! Może jednak państwa-miasta albo wisielec? Ostatnio w TKmaxxie widziałam nawet planszę do gry w kółko i krzyżyk! A jakie są Wasze sposoby na zimowy wieczór? 





Może zobaczysz jeszcze...

2 komentarze :

  1. Oo, pamiętam kółko i krzyżyk z TK MAXX! :) Wszystkie te sposoby są świetne, mam teraz ochotę na każdy z nich! Herbatkę z imbiru na pewno wypróbuję, brzmi niesamowicie i totalnie w moim guście :) A co do tego zajadania się pizzą i obrastania tłuszczykiem - jak to jest, że cały czas martwimy się czymś na zapas, ale jak przychodzi do jedzenia niezdrowo w święta, to jakoś nie przejmujemy się tym, jak będziemy potem się czuć i wyglądać. Zagadka ludzkości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpisałam Ci u siebie, ale skasowałam i postanowiłam, że napiszę tu ;). W tym albumie tez są tylko zdjęcia (jak sama nazwa wskazuje "album" ;)). Dzisiaj przyjechała do mnie kolejna książka "Vogue On: Givenchy", mój Mikołaj jest bardzo hojny ;)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.