O mnie

Studentka health and fashion promotion, która każdy nowy trend chce osobiście sprawdzić i wyrobić sobie na jego temat opinię. Mistrzyni niedrogich i dużych zakupów, która nigdy nie ulegnie modzie na slow fashion. Swoje ostatnie pieniądze z pewnością wydałaby na nowy numer Elle, a później robiłaby to, co wychodzi jej naJ lepiej, czyli dania na winie. Jeśli chcesz wiedzieć więcej - kliknij w zdjęcie!
Po przeczytaniu tego artykułu nie wiem co napisać. Domyślam się, że brak komentarzy wynika z tego, że w każdym z nas jest trochę malkontenta, a Twój artykuł dosadnie to uświadamia.
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię ludzi, którzy ciągle narzekają i widzą wszędzie problemy, których w dodatku nie starają się rozwiązać. Faktycznie recepta na szczęście to dopasowany partner, który zapewni miłość i bezpieczeństwo, z którym nawet w deszczowy dzień jest o czym rozmawiać.
Regularne uprawianie sportu jest oczywiście kolejną składową szczęścia. Nie ma się co dziwić, że ludzie nie mają na nic siły i ciągle narzekają, skoro codziennie pakują w siebie ogromne ilości trującego jedzenia. Wystarczy przestawić się na zdrowe odżywianie, żeby zobaczyć jak poprawia nam się samopoczucie i wracają chęci do życia. Sport dodatkowo to potęguje. Nie bez powodu używa się określenia "Euforia biegacza" ;)
Myślę, że brak komentarzy wynika z tego, że wszyscy szykują się na ostatki, podczas których zatrują się litrami alkoholu i wszystkimi chrupiacymi przekąskami. Zdrowe jedzenie, zdrowy tryb życia to zdrowy umysł. Czego wszystkim malkontentom życzę ;)
UsuńPodejmuję wyzwanie! Narzekam zdecydowanie za dużo i na wszystko, więc chyba czas to zmienić, bo jeszcze mnie z listy znajomych wykreślisz :D a tak na poważnie, i tak się już wiele zmieniło. Z tym, że za dużo myślisz to doskonale rozumiem, milion scenariuszy na sekundę, wszystkie czarne...
OdpowiedzUsuńPodejmuję wyzwanie! Od jakiegoś czasu staram się narzekać mniej, ale chcę jeszcze mniej !
OdpowiedzUsuń