W księgarniach rośnie w siłę dział modowy. Nowe pozycje pojawiają się głównie za sprawą blogerek, które od niedawna rozmiłowały się w pisaniu poradników. Na półkach znajdziesz dwa rodzaje modowej literatury – poradnikową oraz biografie twórców i pozycje z historii mody. Co wybrać? Jaka książka modowa zaciekawi nawet tych, którzy z modą mają niewiele wspólnego? Oto kilka propozycji lekkiej i przyjemnej lektury z modą w tle. Dobra wiadomość jest taka, że większość z nich na pewno znajdziesz już w bibliotece!

Czy naprawdę potrzebuję poradnika, żeby zbudować szafę?

Książek na temat podstaw tworzenia garderoby powstało ostatnio ogromnie dużo. Prym wiodą Francuzki, ale również Polki zabrały się do radzenia w tej sprawie. Wychodzę
z założenia, że Twoja szafa jest sprawą bardzo indywidualną, a listy must have tylko mydlą nam oczy, byśmy kupiły coś, w czym wcale nie będziemy czuć się komfortowo. Jeśli jednak kompletnie się na tym nie znasz. Nie wiesz od czego zacząć. Poranne ubieranie przyprawia Cię o ból głowy, a Twoja szafa świeci pustkami, zainwestuj w poradnik. Potrzebujesz tylko jednego! Treści w nich są duplikowane i oprawiane w coraz ładniejsze okładki. Ja kilka lat temu kupiłam „Francuski szyk”. Ta książka niczym nie różni się od pozostałych, które w tytule mają szyk, styl i francuski. Poza tym jest pozbawiona banalnych, wręcz śmiesznych porad w stylu „graj niedostępną, gdy chcesz zdobyć faceta”. Totalne podstawy, które przydadzą się głównie tym, którzy nie przywiązywali do tej pory większej wagi do swojego wyglądu, ale chcieliby zacząć pozytywne przemiany. Czyta się ją przyjemnie, a całe wydanie zachwyca pięknymi, dużymi zdjęciami ciekawych stylizacji. Książka, mimo że ma już parę lat, wciąż jest aktualna. Tak samo zresztą jak sam paryski szyk – nieśmiertelny.

Jak oni to robią?

Biografie projektantów i redaktorów modowych czasopism wpuszczają nas za kulisy świata mody. To nie tylko świat wychudzonych ofiar popkultury, wielkich pieniędzy i związanego z nimi snobizmu, ale także sfera potężnego przemysłu, który w równej mierze dotyczy ludzi z całego świata! Dlaczego polecam biografię akurat tego projektanta? Nie dlatego, że jest moim ulubionym, ale dlatego, że w swojej autobiografii szczegółowo opisał proces powstawania rzeczy, a później kolekcji i pokazu. Zobaczycie w niej oczami wyobraźni, jak wygląda świat mody od kulis, a przy okazji ubawicie się po pachy, bo Dior poza tym, że był znany ze swojej unikalnej urody, odznacza się też wyjątkowym poczuciem humoru, dystansem do siebie i ironią. Zatem czyta się ją jak coś przygodowego!

Polska moda rządzi!

„Modni” – czyli kilka słów o modzie polskiej. Nad tą książką rozpływałam się już w pełnej recenzji i teraz podpiszę się pod tymi słowami obiema rękami, bowiem od czasów jej przeczytania, nie miałam w rękach lepszej książki o modzie. Nie dość, że też mamy się czym pochwalić, bo nasi polscy projektanci to historie nie mniej ciekawe niż te światowe, to jeszcze potrafimy o tym pisać w sposób przystępny i dobry!

Trochę modnej fabuły

„Kocham Nowy Jork”, „Kocham Paryż” – jeśli masz ochotę na coś lekkiego, kobiecego, a zarazem wciągającego jak jedzenie chrupków na domówce. Pierwsza część trafiła w moje ręce dwa lata temu. W drodze do pracy zawsze odwiedzałam dobrze zaopatrzoną Żabkę. Pewnego razu oprócz bułki i soku pomarańczowego zakupiłam właśnie tę książkę. To fikcja podszyta modowym kontekstem z wątkiem kryminalnym. Tytuł brzmi infantylnie, to samo sugeruje okładka, jednak mogę zapewnić moc wrażeń przy solidnej literaturze, zaciskanie kciuków, idealną dawkę napięcia oraz to, że raz na zawsze zniechęcisz się do kupowania podróbek!

5 moich ulubionych pozycji na początek. Dajcie znać w komentarzach, czy jesteście zainteresowani dalszym ciągiem takiego zestawienia! A może jakąś recenzję chcielibyście tu przeczytać? No i jakie są Wasze ulubione książki modowe?